Sezon na szparagi!
Co nowego?
Co nowego?
Życie jest za krótkie na złe jedzenie
Parnik – doskonałe dim sum i kimchi
Ostatni raz na ulicy Wolskiej byłam za sprawą świńskiej grypy. Zdiagnozowano ją u mnie na ostrym dyżurze, na który trafiłam z 40-stopniową gorączką, zakneblowano mi usta ochronną maską chirurgiczną...
DOM – wylęgarnia smaków, miłości i dzieci
„Na Żoliborzu są ulice takie śliczne, takie topole, a w topolach taki wiatr”. Progenitura coraz liczniejsza, rodziny kupują labradory, a knajp przybywa. Jedna z piękniejszych dzielnic Warszawy ma...
Kafe Zielony Niedźwiedź – members only
Restauracja Kafe Zielony Niedźwiedź mieści się w nowym Centrum Przedsiębiorczości Smolna 4. Modlitwa przy alkoholu, posępne miny nad doskonałym gęsim pipkiem. Tylko gość obeznany w niuansach...
Mąka i Woda – najlepszy makaron w stolicy
Mąka i Woda szybko zdobyła status beniaminka stołecznej sceny kulinarnej. Pławiąca się w pieszczotach komplementów, słodkich szeptach uznania, nie spoczywa jednak na laurach i zamiast klepać się po...
Bistro La Cocotte – kameralnie i domowo
Marzenie o własnej restauracji to wirus, który namnaża się w naszym kraju. Według moich skromnych kalkulacji zarażone jest już około 90 procent populacji. Niemal każdy marzy o miejscu, w którym...
Cafe de la Poste – sery pod kościołem
Na starych Bielanach, vis à vis kościoła św. Zygmunta, powstała mała, urocza kawiarenka Cafe de la Poste. O wolne miejsca przy stolikach spierają się rodziny, właściciel – Francuz – przejęty...
Mozaika – na dancing i śledzia
Jest wiele możliwości, jak mawiał inżynier z filmu „Dziewczyny do wzięcia” Kondratiuka. Można do kawiarni pójść, zaprosić dziewczynę na wuzetkę. Można znajomych wyciągnąć na flaki. A ogrom tych...
Kanelbullar, drożdżowe bułeczki z kardamonem
Kanelbullar, cinnamon rolls czyli po prostu bułki z cynamonem. Prosty przepis na zmysłową przyjemność i piękny zapach w domu. Wakacje na Warmii i Mazurach. Jedziemy przed siebie, Bartek podpowiada,...
Być może będzie nowy plac Hipstera?
Wetknięty pomiędzy historyczną zabudowę z grubsza ciosany fallus śp. Stefana Kuryłowicza początkowo nie wzbudzał mojego entuzjazmu. Dramatycznie złamał perspektywę ulic biegnących w kierunku placu...