Zupełnie nowy podcast!
’Uczta Nakarmionej Stareckiej’
można już słuchać (i oglądać!) na:
Co nowego?
Co nowego?
Życie jest za krótkie na złe jedzenie
Katowice: gdzie i co zjeść?
Piękne, zielone miasto, pełne modernistycznych i secesyjnych zabytków, najlepiej zwiedzać rowerem. Są parki, w których można odsapnąć, są też ciekawe kawiarnie i restauracje, gdzie można spróbować...
Rabarbar pod kruchą maślaną kruszonką
Uwielbiam rabarbar. Jego nieoczywisty urok, kwaskowatą słodycz zamkniętą w efektownych czerwonych badylach. Kto by pomyślał, że skrywają tyle smaku i można z nich robić...
Ogórki małosolne dla niecierpliwych, w 1 dzień (v)
Doczekałam się warzywnika, a w nim dużych plonów, w tym paru kilogramów ogórków gruntowych. „Sezon ogórkowy” nabrał nowego znaczenia. Lipiec w ogrodzie, a także warzywniku, to teraz czas wypełniony...
Wegańskie naleśniki z tofu i banana
Pyszne, elastyczne i całkowicie wegańskie naleśniki na bazie tofu i bananów. Możecie je zjadać z ulubionymi dodatkami lub przenieść się w wyższy egzotyczny wymiar i doprawić je... malezyjskim...
Azjatyczny makaron ze smażonym ogórkiem (v)
Ogórek w kuchni azjatyckiej to istna sensacja. Pojawia się bowiem jako ważny składnik głównych dań. Zupełnie inaczej niż w naszej kuchni, gdzie jest sezonowym dodatkiem w formie sałatki czy...
Bobu soba czyli bób z makaronem na zimno (v)
Jem od wczoraj taki sycący i przyjemnie chłodzący obiad, więc podzielę się przepisem. Nagotujcie bobu i makaronu soba. To japoński wynalazek z mąki gryczanej, przyjemnie śliski i pożywny, w Japonii...
Słoneczna tarta kukurydziana ze szparagami
Kto powiedział, że tarta ma być z ciasta? Szybsza, bardziej słoneczna i zdrowsza będzie tarta z mojej ulubionej kaszy kukurydzianej, czyli z polenty! Pokochałam...
Pola laksa – mazowiecka wersja malezyjskiej zupy (v)
Moja mazowiecka wersja malezyjskiego klasyka jakim jest zupa laksa. Uwielbiam! Laksę jadłam w Singapurze i Malezji, ale moja wersja mi się bardziej podoba. Bo zamiast rybnego ciężkiego wywaru -...
Bataty w kolorowych mundurkach (v)
My mamy nasze ziemniaki w mundurkach, a Brytyjczycy swoje „jacket potatoes”. Mam z nimi bardzo gorące wspomnienie sprzed wielu lat. Jeszcze sprzed matury. Spędzam właśnie wakacje w Londynie,...