Zapraszam na kulinarną wycieczkę trasą moich ulubionych miejsc. To głównie bary, w których jadają stare dziady. Takie mam już zboczenie, że lubię miejsca, w których stołuje się lokalna starszyzna. Dlaczego? Bo tam jedzenie zawsze jest proste, prawdziwe i powtarzalne,...
Przewodniki
Kraków: moje ulubione miejsca
Uwielbiam Kraków. Zachwycił mnie już w liceum, podczas jakiejś pierwszej wycieczki szkolnej, czyli zdecydowanie wcześniej niż zajęłam się pisaniem o jedzeniu i jedzeniem zawodowo. Zawsze imponował prężnie działającą pełną fantazji i autorskich pomysłów gastronomią....
Warszawa: najlepsze miejsca z kuchnią azjatycką i wegańską
Wydawałoby się, że roślinne mięso pionierskich marek omnipork, beyond meat czy impossible foods jest czymś zgoła innowacyjnym. Nic bardziej mylnego. Wegańskie mięso zrobione z warzyw, tofu i grzybów jada się w Azji od setek lat! Początków wegańskiej kuchni azjatyckiej...
Śledzik w Warszawie: moje ulubione adresy
Śledź – kiedyś symbol postu, dziś bohater nowej, świeckiej tradycji. Gdzie w grudniu w Warszawie zjeść najlepszego śledzia? Oto kilka sprawdzonych adresów.
Wilno: moje ulubione miejsca
Piękne i urokliwe Wilno! Aż wstyd się przyznać, że chociaż położone tak blisko Polski, a jeszcze bliższe naszym sentymentom, zakorzenione tak mocno w naszej kulturze i historii, odwiedziłam dopiero pierwszy raz w życiu... Pretekst był oczywiście kulinarny! W tym roku...
5 restauracji pilnie do odwiedzenia w Santiago De Compostela
O kuchni Galicji trzeba rozprawiać w kategoriach ostatecznych, czyli boskich i nieziemskich. I to nie tylko ze względu na bliskie sąsiedztwo licznych zabytków sakralnych. Jesteśmy przecież na jednej z najsłynniejszych tras pielgrzymek na świecie, a właściwie u jej...
Portugalia: moje ulubione cukiernie w Alentejo
Alentejo okazało się słodkim rajem. Przez parę dni byłam więc na diecie bazującej na jajecznych deserach. Bardzo jajecznych. Oto trzy cukiernie w Alentejo, które warto odwiedzić.
Palermo w wersji roślinnej
Uwielbiam Palermo. To jedno z moich ulubionych miast na świecie – obok Bukaresztu, Belgradu czy Neapolu. Pierwszy raz trafiłam tu niemal dekadę temu. Było brudno, dziko, ale pięknie. Palermo nie ma już tamtego temperamentu, bo przez ostatnie lata spokorniało pod...
Szwajcaria na rowerze
Co czułam wsiadając do samolotu lecącego do Zurichu? Wielką ekscytację i lekkie przerażenie. Tak, bo najbliższe dni miałam spędzić na rowerze pokonując słynną Alpejską Trasę Panoramiczną. Tego jeszcze nie było. Dziennikarki kulinarnej, która dopiero co wstała od stołu...