Kiedy pierwszy raz w życiu wjechałam na Kronplatz, jeden z najnowocześniejszych ośrodków narciarskich na świecie, oszołomiła mnie nieskończoność możliwości. Z płaskiego szczytu, na którym stoi największa w Alpach dzwonnica, mały kościół, parę schronisk oraz zaprojektowane przez Zahę Hadid, wbudowane w skały monolityczne Muzeum Messnera, poświęcone historii alpinizmu, można zjechać w każdą stronę.