Wbrew obiegowym opiniom Bukareszt jest bezpieczny a także w nieoczywisty sposób piękny. Do Bukaresztu trafiłam już po paru wycieczkach do Rumunii. W trakcie wakacji wolałam zawsze pojechać na rumuńską prowincję, Bukareszt bowiem zdawał mi się być niewartym wycieczki i...
Przewodniki
Francuskie Alpy: Val Cenis. Na narty i ser
W Alpach Sabaudzkich, czyli południowo-wschodniej części Alp Francuskich, położonych przy granicy ze Szwajcarią i z Włochami, można się żywić wyłącznie serem. Kraina, nad którą góruje masyw Mont Blanc i gdzie leżą popularne ośrodki narciarskie z nadętym Chamonix na...
Madryt: przewodnik kulinarny. 12 miejsc, gdzie musisz zjeść
Czym smakuje życie jak w Madrycie? Churros maczanymi w czekoladzie na śniadanie, soczystymi grillowanymi sardynkami, które zjada się rękoma, a ości rzuca na podłogę, wreszcie patatas bravas popijanymi piwem o północy. To tylko namiastka skąpanej w tłuszczu diety, dla równowagi utkanej z sieci pełnej skarbów mórz: zdrowych ryb i owoców morza. PS Loty do stolicy Hiszpanii są teraz w b. dobrej cenie!
Madryt: najbardziej modne i odjechane miejsca
Madryt to kulinarne eldorado. Po zjedzeniu tapas i przywitaniu północy kilogramem patatas bravas możecie jednak zapragnąć odmiany. Oto trzy miejsca, gdzie bez względu na obciążenie żołądka wróci wam poczucie humoru. Zajrzyjcie do makabrycznej mordowni Sala de Despiece, komiksowej Street-XO uhonorowanego gwiazdkami Michelin szefa kuchni Davida Muñoza, a na koniec zjedzcie sorbet w kształcie nosa.
Paryż: przewodnik kulinarny. 8 miejsc, gdzie musisz zjeść
Od której strony ugryźć Paryż? Zaczniemy od klasyki, legendarnego bistro Bouillon Chartier, gdzie podają latające escargots à la bourguignonne, potem w CheZ Aline, czyli u żony szefa kuchni Le Chateaubriand, zjemy kanapkę z cielęcym ozorem i kiszoną kapustą, a następnie w modnym i randkowym L’îlot – oziębłe, podawane na lodzie kraby, ostrygi i ślimaki. Wszystko popijemy chablis w Le Baron Rouge.
Paryż: przewodnik po najlepszych cukierniach
Przed wyjazdem do stolicy elegancji i mody postanowiłam, że zapominam o diecie, nie dbam o formę, biorę sukienki na gumce i nie liczę kalorii. Na co dzień wolę co prawda śledzie od słodyczy, ale gdzie, jeśli nie w Paryżu, miałabym słodko zgrzeszyć? Odwiedziłam cukiernię Mori Yoshidy, Sadaharu Aoki, zjadłam czekoladowe ciastko u Jean-Paul Hévin, karmelki od Jacques Genin, czekoladę u Henri Le Roux.
Dlaczego warto jechać do Rumunii?
Zróżnicowany pod względem etnicznym i krajobrazowym kraj łączy w sobie wszystko to, czego szukam – piękną przyrodę, ludzką serdeczność i ufność, proste, ale prawdziwe jedzenie i bliskość zwierząt. I choć nie mówię tym melodyjnym, zbałkanizowanym językiem romańskim, wszędzie jestem witana z uśmiechem. Przytulanie i poklepywanie to międzynarodowe gesty świadczące o otwartości mieszkańców Rumunii.
Sandomierz: czas dobrego sera
W upalny czerwcowy weekend sandomierska starówka śmierdzi starą, przepoconą skarpetą. Ojca Mateusza nie widać, władzę nad miastem przejmuje mleko w nieskończonych serowych formach. Za sprawą festiwalu organizowanego przez Slow Food Polska wszyscy przyjeżdżają tu grzeszyć – zjeść kilogramy serów i wypić hektolitry wina. Festiwal nabiera głębszego sensu, gdy degustacjom sera towarzyszy komentarz.
Budapeszt: przewodnik kulinarny. 6 miejsc, gdzie musisz zjeść
Budapeszt opanowała ta sama moda na jedzenie burgerów co Warszawę. Tak jak u nas, i tu wystrój miejsc serwujących falafele, frytki i wegańskie burgery jest na jedno kopyto – białe kafelki na ścianach, wspólne drewniane stoły, czarno-biała identyfikacja, gigantyczne lampy wprost z fabryki. Wystarczy jednak zejść z głównego turystycznego szlaku, by trafić do ciekawszych lokali.