Pomysł na ten przepis przyszedł mi do głowy podczas wizyt w Kazimierzu Dolnym. Jest tam, a przynajmniej mam nadzieję, że dalej działa, restauracja "U Fryzjera". Odwiedzałam ją regularnie, by skosztować właśnie tej zupy. Na tyle często, że dosyć wiernie udało mi się ją...