Sezon na szparagi!
Co nowego?
Co nowego?
Życie jest za krótkie na złe jedzenie
Humus z kalafiorem (v)
Przepis inspirowany wycieczką do kalafiorowego bistro Miznon w Wiedniu. Tam wpadłam na kalafiora. I to nie jednego. To była cała kalafiorowa rodzina filująca na przechodniów z okna
Bób z makaronem i pesto z liści rzodkiewki (v)
Idealne danie na lato. Sycący bób, makaron i pesto z liści rzodkiewki. To ostatnie jest wręcz neonowo zielone, pachnie łąką i smakuje jak połączenie chrzanu z rukolą. Słowem: ma charakter! Liście...
Kanapka z miso i masłem orzechowym (v)
Bułkę z bananem jadł już Adam Małysz. Nikt nie zrobił dla tego połączenia węglowodanów więcej niż nasz zasłużony skoczek. Nie mam zamiaru z nim konkurować, ale dodam do tego połączenia coś, co...
Zupa ogórkowa z liści kalarepy (v)
O walorach kalarepki pisałam już we wcześniejszym przepisie na słoneczny krem z kalarepki. Kalarepa w sezonie, kiedy jest świeża, seledynowo-zielona, jest kusząco wiosenna. Można ją chrupać na...
Spotkanie z Jeong Kwan – mniszką z Netflixa
Wycisz się, uspokój i oczyść umysł. Skup się na oddechu i uwolnij myśli. Bądź tu i teraz. Do kuchni czcigodnej Jeong Kwan prowadzi długa droga. Najpierw wpadniesz w objęcia soczystej zieleni, do...
Krem z kalarepki z makaronem i szparagami (v)
Mała wariacja na temat wcześniejszego przepisu na wiosenny krem z kalarepki. Jest tak słoneczny i pełen słodyczy, że budzi skojarzenia z... mango. Hm. Może przez ten kolor? Struktura kremu także...
Wiosenny krem z kalarepki (v)
Zaczął się sezon na krem z kalarepki! Ta zielona przysadzista bulwa z rodziny kapustnych to prawdziwa krynica zdrowia. Podobnie jak cała jej rodzina tak i kalarepka może się pochwalić antyrakowym...
Congee na słodko (v)
Congee to kwintesencja równowagi. Jeśli czujecie, że Wasze ciało jej potrzebuje, zmagacie się z kłopotami żołądkowymi, męczy Was niestrawność, to danie dla Was. Polecam congee szczególnie na...
Koreańska wyspa Jeju: jak zamieszkałam w buddyjskiej świątyni i prawie zostałam mniszką
W Korei Południowej znajduje się około 200 miejsc przeznaczonych do tzw. temple stay, czyli oferujących pobyt w buddyjskiej świątyni. To świetna okazja, by poznać z bliska życie buddyjskich mnichów, zamieszkać wśród nich, wyciszyć się i odpocząć. Na wyspie Jeju, zwanej koreańskimi Hawajami, znajdują się przynajmniej dwie, w których można się zatrzymać. Ja zatrzymałam się w
świątyni Gwaneumsa.