Szkoda życia na wymęczone zbyt długo gotowane szparagi. Czy spotykacie je na swojej drodze? Można je poznać już z daleka – słaniają się na miękkich nogach i kolor mają daleki od pierwszej wiosennej rześkości. Zbyt długo gotowane szparagi tracą kolor, wigor i jędrność, nie róbcie im tego. Wystarczy je chwilkę zblanszować – i to nie trzeba od razu robić tego w garze, wystarczy je musnąć odrobiną wody na patelni.
Ja do wody dorzucam jeszcze masełko, a potem obsypuję je złotą bułeczką tartą zgapioną z sycylijskie kuchni. Tam nazywają ją pangrattato, parmezanem dla ubogich. Mnie jeszcze na ten ser stać, więc rzucam na nią chmurę serowych wiórków i gotowe. Kto ma ochotę?
Szparagi ze złotą bułką tartą
(2 porcje)
- 500 g zielonych szparagów
- 3 filety anchois + olej z marynaty
- 80 g masła
- 4 łyżki bułki tartej
- szczypta pieprzu
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 40 g dojrzewającego, twardego ser parmezan, dziugas lub grana padano
Szparagi myjemy, odcinamy im końcówki, około 2 cm. Następnie obieramy je do połowy. Na patelni rozgrzewamy 30 ml oleju z zalewy anchois. Filety rozgniatamy widelcem, po czym dodajemy je na patelnię. Smażymy chwilkę, powiedzmy że jakieś 20 sekund. Następnie dodajemy połowę masła i bułkę tartą. Pieprzymy. Smażymy do momentu, aż bułka lekko się przyrumieni. Pod koniec smażenia dodajemy drobno posiekaną natkę pietruszki.
Na drugą patelnię kładziemy szparagi, pozostałe masło i wlewamy wodę tak aby przykryła szparagi do połowy. Gotujemy przez 4 minut, nim stracą kolor i animusz. Podczas gotowania szparagi solimy do smaku. Zdejmujemy z patelni, układamy na talerzu. Przykrywamy kołderką z chrupiącej bułeczki i chmurką startego parmezanu. Uśmiechamy się, podajemy i zjadamy.
Korzystasz z moich przepisów? Oznacz mnie na zdjęciu, będzie mi miło zajrzeć do Twojej kuchni.
Szukasz przepisów, rekomendacji i pomysłów, jak delektować się życiem? Zajrzyj na moje profile społecznościowe. Nakarmiona Starecka to instagram, facebook i podcast „Z pełnymi ustami” do słuchania na Spotify, Tidal i Apple Podcasts. Nowe odcinki w każdą niedzielę, a w nich spotkania z gośćmi przy deserach.
Życie jest za krótkie na złe jedzenie i warto je przeżyć z pełnymi ustami!