Mango sticky rice (v)

Ryż płuczemy trzykrotnie, myjemy go w zimnej wodzie. Następnie namaczamy go przynajmniej na kwadrans (można go nawet wstawić na noc do lodówki, będzie idealny na śniadanko).

Gotujemy ryż pod przykrywką. Najlepiej w garnku z grubym dnem – nie będzie ryzyka, że się przypali. Kiedy zacznie się gotować, zmniejszamy ogień na najmniejszy i czekamy ok 6 minut nie ruszając pokrywki.

Po tym czasie dyskretnie i szybko pod nią zaglądamy. Jeśli na powierzchni ryżu zrobiły się dziurki, a cała woda już wyparowała, gasimy ogień i zostawiamy ryż pod przykryciem na kolejnych parę minut.

Kiedy będzie już gotowy, sięgamy po łyżkę albo drewnianą szpatułkę i delikatnie zeskrobujemy go warstwa po warstwie. To zapewni mu strukturę jak na zdjęciu.

Mleczko kokosowe zagotowujemy w rondelku, słodzimy, mieszamy, aż cukier się rozpuści. Redukujemy przez 2-3 minuty na małym ogniu, aż nieco zgęstnieje.

Mango obieramy i kroimy wzdłuż na cienkie plastry. Sezam prażymy na suchej patelni. Krótko! Bo szybko się pali. Ryż nakładamy do miseczek, dekorujemy mango i oblewamy zredukowanym mleczkiem kokosowym. Oprószamy prażonym sezamem i podajemy.

Zjadamy na ciepło lub zimno, ja wolę na ciepło!

Dajcie znać, czy tym prostym sposobem udało się zaprosić nieco słońca do kuchni?