Pomysł zgapiony trochę z kuchni chińskiej a trochę z kuchni… Yotama Ottolenghiego. Nieco dziwaczny może wydawać się ten mariaż inspiracji, bo przecież izraelsko-brytyjski szef kuchni, autor wielu książek kucharskich i restaurator, specjalizuje się głównie w kuchni arabskiej i daleko mu do moich ulubionych azjatycznych klimatów. Niemniej jego patent na smażenie cytryn pasuje tu jak ulał i jest smaczną bazą pod sos, w którym blanszuje się szparagi. Dorzućcie do niego jeszcze odrobinę czosnku, chili i kropelkę sosu sojowego, to sami zobaczycie jaka to udana kompozycja.
szparagi z chili i smażoną cytryną
Sprawdź mój przepis na zazjatyzowane szparagi w paście miso ze świeżym imbirem i miętą!
Szparagi ze smażoną cytryną
(2 porcje)
- 1 pęczek zielonych szparagów (ok 400 g)
- olej roślinny do smażenia
- 1 cytryna
- 2 ząbki czosnku
- 1 świeża papryczka chili
- łyżka sosu sojowego
- pół szklanki wody
- sezam i świeża kolendra do dekoracji
Zielonych szparagów nie obieramy, wystarczy, że odłamiemy zgrubiałą część u ich nasady. Chyba, że są już grube, a ich łodygi porządnie zgrubiałe, wtedy możemy za pomocą obieraczki obrać ich końcówki pozbywając się w ten sposób łykowatej części szparagów.
Cytrynę kroimy w plastry i podsmażamy ją na dobrze rozgrzanym oleju na patelni. Kiedy skarmelizuje się z jednej strony, przekładamy ją na drugą i dodajemy czosnek oraz chili pocięte w cieniutkie plasterki, a następnie szparagi. Zmniejszamy ogień na najmniejszy i podsmażamy wszystko przez chwilę, aż czosnek się zeszkli. Wtedy dolewamy sos sojowy, powinien się szybko zredukować i oblepić resztę składników na patelni. Od razu więc dolewamy wodę i pozwalamy szparagom obgotować się w niej aż lekko zmiękną. Płyn na patelni powinien w między czasie zredukować się do lepkiego sosu.
Szparagi podajemy i zjadamy na ciepło, najlepiej w towarzystwie uprażonego sezamu i świeżej kolendry.
Szparagi z chili, smażonymi cytrynami, kolendrą i sezamem
NAKARMIONA STARECKA JEST RÓWNIEŻ NA FACEBOOKU I INSTAGRAMIE. ZAPRASZAM!