Czy da się zazjatyzować sadzone jaja? A jak! Zaręczam, że taka wersja jaj wejdzie na stałe do Waszego śniadaniowego repertuaru!
Chrupiące jaja po tajsku
(2 porcje)
- 1 łyżka sosu rybnego
- 2 łyżki soku z limonki
- 1 łyżka ostrego sosu sriracha
- 2 łyżki brązowego cukru
- 2 jaja zerówki
- olej do smażenia
- 1 czerwona cebula
- 1 świeża papryczka chili
- 1 łyżeczka czarnego sezamu
- parę gałązek świeżej kolendry
Zaczynamy od przygotowania ostro-słodkiego sosu. Do rondelka ustawionego na małym ogniu wlewamy sos rybny, sok z limonki, srirachę, doprawiamy całość cukrem, mieszamy, aż się rozpuści. Cebulę kroimy w cienkie krążki, a chili w cienkie paski.
Ustawiamy patelnię na dużym ogniu i mocno rozgrzewamy na niej olej. Smażymy jaja sadzone w wysokiej temperaturze – na białku mają się pojawić bąbelki, a po kilku minutach jego rant powinien się zrobić mocno chrupiący i brązowy. Układamy je na talerzach, skrapiamy ostro-słodkim sosem, dekorujemy cebulą, chili, kolendrą i posypujemy czarnym sezamem. Jaja po tajsku zjadamy od razu!