Malutkie miasteczko, w którym żyje zaledwie 30 mieszkańców. Kameralne, turkusowe plaże i najlepsze słodycze na wyspie. W Scopello podobało mi się najbardziej. Jedliśmy ciastka, piliśmy świeżo wyciskany sok z czerwonych pomarańczy i leżeliśmy na plaży. Mieszkaliśmy w wyjątkowym miejscu, apartamencie z widokiem na morze, i mobilną kuchnią, którą można było wyjechać nawet na balkon i na nim gotować.