Podcasty
Co nowego?
Co nowego?
Jestem na Patronite!
Co to znaczy?
To znaczy, że możesz stać się moim patronem i zadeklarować chęć cyklicznego wspierania mnie wybraną przez siebie kwotą.
Jestem na Patronite!
To znaczy, że możesz stać się moim patronem i zadeklarować chęć cyklicznego wspierania mnie wybraną przez siebie kwotą.
Życie jest za krótkie na złe jedzenie
Ósma Kolonia – dobre jedzenie, dobrzy ludzie
Ósma Kolonia serwuje kuchnię roślinną, np.: pieczone ziemniaki z masłem z dyni i buraka, makaron ryżowy na purée z mango, daktyle nadziewane serem oraz placuszki nazywane Marczokami. Dobrzy ludzie, czyli Zuzia i Michał, dobrze karmią, a w dodatku zmieniają świat na dobry. Przynajmniej Żoliborz, który dzięki nim jest teraz jednak bardziej „zielony” niż „pieprzony”. Wpadajcie z psami i kochankami.
Z57 – kulinarna Saska Kępa do odszyfrowania
Grasicę z Z57 można by podać księżnej Grace na weselu – pain perdu chrupał i pozostawiał miły maślany posmak, a animelka była przygotowana w punkt! To wciąż pomijany w menu restauracji produkt i równie rzadko z wprawą przygotowany. Szkoda tylko, że zamiast zapowiedzianych rydzów pojawiły się podgrzybki, poza tym zupełnie niepotrzebny w tym królewskim towarzystwie był plebejski sos tatarski.
Tapas Gastrobar – hiszpański romans
Na zamówione tapas rzucamy się z niespokojnymi palcami. Rwiemy, szarpiemy, gryziemy niczym gorącego kochanka! Pierwsze westchnienie wywołują las croquetas de tapas. Oblizujemy palce po el boqueron frito, figlarnych rybkach skropionych kilkoma kroplami cytryny, i sięgamy niecierpliwie po nuestra morcillas, czyli hiszpańską kaszankę o delikatnej strukturze. Tapas Gastrobar uwodzi!
Warszawa: Wietnam w Wólce Kosowskiej
Macica świni, mięso kozy i kacze jaja z embrionem – do Azji nam bliżej, niż mogłoby się zdawać. Huyen i Linh, dwie przeurocze Wietnamki, poznałam kiedyś, zajadając świńskie ogonki w Shabu-Shabu,...
BeKeF – najlepszy falafel w Warszawie
To przeżycie dla osób o mocnym układzie trawiennym, bardziej wrażliwych koszerny barek na Hożej może wysłać w kosmos. Stolica dostraja swoje garkuchnie do klientów, a że nie ma własnej tożsamości...
El Caribe – kubańska domówka
Przykurzony żyrandol i ordynarny glamour zatłuszczony frytkami z batatów. Po znanym projektancie na Żoliborzu zostały tylko kwadratowe talerze, na których króluje plebejska kubańska kuchnia na miarę...
Katowice, Nikiszowiec: Cafe Byfyj – piekarnia z tradycjami i najlepszymi drożdżówkami
Kazik śpiewał kiedyś, że nie ma sensu kupować kredensu. Tylko rockmanowi takie bzdury mogą ujść na sucho. Przecież każda gospodyni wie, że kredens to najpraktyczniejszy mebel w domu. Ja kupiłam swój...
Kraków: Ed Red. Polskie sezonowane steki
SMS w nocy parę miesięcy temu. „Chrząstowski odchodzi z Ancory, będzie smażył steki w Ed Red!”, pisze znajoma blogerka kulinarna. Plotki w światku kulinarnym rozchodzą się szybciej niż oficjalne...
Ale Wino – nieśmiała, ambitna kuchnia
Na tyłach bardzo pretensjonalnej ulicy schowało się zupełnie bezpretensjonalne miejsce z winem i ciekawą kuchnią. Poznajcie Ale Wino. Jedwabne poszewki na poduchy, dostojne i ciężkie zasłony, butiki...