Moje serce jest z ziemniaka, ciągnie mnie do najprostszych przepisów. Taki jest ten ziemniaczany krem, który wygląda i smakuje jednak jakby luksusowo. Doprawiam go pieczonym czosnkiem, polskim złotem pieczarkowym i odrobiną kremowego camemberta. Tylko tyle i aż tyle – powstaje zupa krem ale o bogatej i cieszącej konsystencji najlepszego i najdroższego szwajcarskiego fondue. Czy są tu osoby o ziemniaczanych sercach? Ten prosty ziemniaczany krem jest dla Was.
Luksusowy krem z ziemniaka
/ 4 porcje /
- 1 główka czosnku
- 1 łyżeczka oleju
- sól
- 1 cebula
- 1 mały por
- 600 g ziemniaków
- 80 g masła
- 1,5 l wody
- 80 g sera camembert lub brie
- 100 g pieczarek
- olej do smażenia
- szczypiorek
- szczypta wędzonej papryki
Czosnek skrapiamy olejem, odrobinę solimy, zawijamy w folię aluminiową. Pieczemy w 220 C przez 20 minut.
Cebulę siekamy, pora kroimy w cienkie półplasterki, a ziemniaki w małą kostkę. W garnku rozgrzewamy masło. Dusimy na nim pora z cebulą i ziemniakami. Po 2 minutach dolewamy wodę i gotujemy 30 minut. Następnie dodajemy upieczony i wyciśnięty z łupinek czosnek oraz ser. Miksujemy całość na aksamitny krem. Doprawiamy do smaku solą.
Pieczarki kroimy w plasterki i smażymy je na bardzo mocno rozgrzanym oleju na patelni. Mają się dobrze przyrumienić ale nie sflaczeć. Zupę nakładamy na talerze. Dekorujemy pieczarkami, doprawiamy szczyptą wędzonej papryki i drobno posiekanym szczypiorkiem. Uśmiechamy się i zjadamy od razu.
Korzystasz z moich przepisów? Oznacz mnie na zdjęciu, będzie mi miło zajrzeć do Twojej kuchni.
Szukasz przepisów, rekomendacji i pomysłów, jak delektować się życiem?
Zajrzyj na moje profile społecznościowe.Nakarmiona Starecka to instagram, facebook i podcast „Z pełnymi ustami” do słuchania na Spotify, Tidal i Apple Podcasts.
Życie jest za krótkie na złe jedzenie i warto je przeżyć z pełnymi ustami!