Roślina to urocza kawiarnia na Bielanach, pełna zieleni w doniczkach, na talerzach i parapetach. Można tu zjeść kanapkę z kiszoną kapustą i cheddarem, burgera z pestek dyni, wypić dripa, a już niedługo zjeść coś dobrego z wegańskiego grilla. Nowa kawiarnia na Bielanach to prawdziwa zielona dacza dla ciała i ducha, nie tylko domek ogrodnika, lecz także ogród, który za chwilę otworzy się na gości.
Recenzje
Mr. Pancake – kochanie, oni powiększają dzieciaki!
Otoczyły mnie dzieci z różowymi włosami, powtarzały, że muszę spróbować amerykańskich pancake, inaczej nie wyjdę. – Całe miasto zwariowało na ich punkcie, nigdzie indziej nie znajdziesz takich naleśników! – mówiły, a w ich oczach, zamiast źrenic, poruszały się kolorowe cukierki Skittles. – Co ty wiesz o food pornie, może chcesz stanąć w kolejce do Manekina? – groziły bitą śmietaną w sprayu.
Miłość – Kredytowa nową Mazowiecką?
Przyjemnie się tu siedzi, świat wydaje się piękniejszy i pełen miłości. Na ścianie, za didżejską konsoletą kaskadowo wije się roślinność, sufit zdobią papierowe krynoliny, kontury przestrzeni zygzakiem oszukuje konstrukcja oświetlenia, a przy stolikach siedzą najładniejsi i najmodniejsi. Słowem, jest światowo i niepokojąco, bo z reguły pięknym wnętrzom towarzyszy fatalna kuchnia.
Odette – słodkie laboratorium
To nie jest infantylny kącik z mdłymi muffinkami, rubaszna cukiernia spływająca karmelem ani wytwórnia tortów składająca piętra weselnego Pałacu Kultury i Nauki. Niech was nie zmyli seledyn na ścianach, pudrowy róż foteli i nazwa rodem z latynoskiej telenoweli – Odette serwuje subtelne i wyrafinowane słodkości, ale bliżej jej do laboratorium naukowca niż do klasycznej cukierni.
Ciao a Tutti – pizza jak z obrazka
Ciao a Tutti to mała, przytulna pizzeria ukryta w piwnicy na Ochocie. Pizza ma tu mnóstwo wariantów w cenie od 14 do 28 złotych. Jest lekka, chrupiąca, a składniki na niej są dobrej jakości. Możecie ją również skomponować według własnych upodobań lub skorzystać z inspiracji – rysunków upamiętniających dziecięcy zachwyt nad tutejszą kuchnią. Jest i podobizna kucharza, który pracuje przy piecu.
Gdynia: Sztuczka. Czar spod gęstych brwi
Gdynia, słynna już restauracja Sztuczka. Właścicielem restauracji i szefem kuchni w jednej osobie jest Rafał Wałęsa, z brwiami tak gęstymi, że nawet bracia Gallagherowie z Oasis wpadliby w kompleksy. Jedna z ciekawszych polskich restauracji znajduje się na parterze mieszkalnego bloku, a kiszkowate wnętrze za przeszkloną witryną przypomina salon, w którym piłuję sobie paznokcie. Niezła Sztuczka!
Spacca Napoli – słodka pizza i rozczarowanie
Kto ma najbrzydsze i najbardziej zacofane strony internetowe restauracji w Europie? Włosi. Ich witryny wyglądają jak pierwsze HTML-e z lat osiemdziesiątych, w dodatku z reguły są opatrzone informacją: „strona w budowie”. Na miejscu okazuje się zaś, że makaron z langustynkami podaje się w udrapowanym z folii aluminiowej łabędziu. Spacca Napoli prezentuje równie obciachową kuchnię. Czy smaczną?
Bazar Kocha – modny, słaby adres
W Bazarze Kocha, nowym lokalu przy ulicy Mokotowskiej, podekscytowana obsługa wstrzymuje oddech, gdy goście pojawiają się w drzwiach. Z przejęciem odprowadza do stolika, drży, wstukując zamówienie, i wprawia w wibracje zatknięte za bar tace, które z łomotem spadają na podłogę. Głośna muzyka z radia uniemożliwia rozmowy, a dania konsumpcję. Tylko makrela się broni, ale reszta…
Mistrz i Małgorzatka – piekielnie dobre podroby
Szemrany adresik, takiż wystrój, ale towar wcale nie spod lady. Poznają się na nim tylko wtajemniczeni, dzielni misjonarze smaku, którym niestraszny mroczny Czerniaków. Mistrz i Małgorzatka karmi wyśmienitymi podrobami. Są tu dudki, czyli płucka w białym barszczu, cynaderki w gęstym sosie z dużą ilością marchwi i cebuli, flaki wołowe, ozorki wieprzowe, a na deser rosół z wkładką.