Zdrowsza i lżejsza wersja sajgonek – bez smażenia i gotowania. Wystarczy zawinąć ulubione składniki w namoczony wcześniej w wodzie papier ryżowy. To bardzo proste! Spring rollsy można zjadać jako przekąskę albo pełnoprawne danie. To także super posiłek do zabrania ze sobą na wynos. Świetnie się sprawdzą do szkoły czy pracy, na wakacyjnych wycieczkach czy piknikach. Dobrze znoszą przechowywanie i transport. Są też świetnym pomysłem na zagospodarowanie resztek z lodówki, bo zawiniemy w nie to, na co brakuje już nam pomysłu albo czasu do gotowania.
Bardzo wiosenne spring rollsy ze szparagami
- 3 jajka „zerówki”
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka wybranego tłuszczu do smażenia omleta
- 150 g ugotowanego makaronu – ja użyłam pszennego z dodatkiem kurkumy, najpopularniejszym do spring rollsów jest jednak makaron ryżowy lub sojowy vermicelli
- 5 szparagów
- 1 marchewka
- 1 duży ogórek
- mała ćwiartka czerwonej kapusty
- garść świeżej kolendry
- 1 łyżka białego sezamu
- 1 łyżka czarnego sezamu
- 10 okrągłych arkuszy papieru ryżowego – kupimy go w sklepach z azjatycką żywnością, przygotujmy tyle jego sztuk, ile zamierzamy przygotować spring rollsów, mój przepis obliczony jest na 10 sztuk
PRZYGOTOWANIE OMLETU
Do miski wbijamy jajka, dodajemy łyżkę sosu sojowego, dynamicznie ze sobą mieszamy – chcemy napowietrzyć całość. Zawartość miski wylewamy na dobrze rozgrzaną patelnię z odrobiną tłuszczu. Przykrywamy pokrywką, zmniejszamy ogień i czekamy parę minut aż całość się zetnie. Gotowy omlet przekładamy na deskę i tniemy wzdłuż na cienkie około 2-centymetrowe paski. Odkładamy na bok w miseczce, w miejsce, w którym będziemy zawijać spring rollsy.
PRZYGOTOWANIE MAKARONU
Wybrany makaron przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Kiedy będzie gotowy, przecedzamy go przez sitko, przelewamy zimną wodą – dzięki temu nie sklei się ze sobą i łatwiej będzie go porcjować na poszczególne spring rollsy. Zostawiamy go w sitku ustawionym na misce w miejsce, w którym będziemy zawijać spring rollsy.
PRZYGOTOWANIE WYPEŁNIENIA SPRING ROLLSÓW
Warzywa myjemy. Szparagom obcinamy najtwardsze końcówki, resztę obieramy obieraczką mniej więcej do wysokość 2/3 każdego szparaga. Możemy szparagi zostawić surowe – będą przyjemnie chrupać w spring rollsach, możemy także lekko zblanszować (przez parę minut w odrobinie wody na patelni).
Marchewkę obieramy, kroimy lekko pod kątem w plasterki, a potem tniemy je w cienkie paski, w tzw. julienne. Ogórka nie obieramy tylko tniemy w półplasterki, kapustę szatkujemy w cienkie paseczki. Przygotowujemy doniczkę ze świeżą kolendrą oraz sezam w miseczkach w miejscu, gdzie będziemy zawijać spring rollsy.
Do farszu możemy także użyć: szczypiorku, poszatkowanej kapusty pekińskiej, świeżej papryki pociętej w cienkie słupki, podsmażone tofu, dojrzałe mango i awokado, sałatę, ugotowaną kukurydzę, ulubione kiełki, ryż, a nawet obgotowane, pozbawione skorupek i ogonków krewetki. W przypadku spring rollsów powstrzymać nas może tylko ograniczona ilość składników w lodówce, bo można w nie zawinąć dosłownie wszystko. Możemy też przygotować różne spring rollsy w jednym secie, tak żeby różniły się nieco od siebie.
PRZYGOTOWANIE PAPIERU RYŻOWEGO
Potrzebna nam będzie miska z wodą, na tyle duża, by wygodnie było nam w niej zmieścić cały arkusz papieru ryżowego i go namoczyć w całości. Woda powinna być zimna lub letnia, nigdy gorąca, bo papier nam się sklei i ciężko go będzie rozprostować. Papier moczymy w wodzie dosłownie minutę, dwie. W tym czasie zmieni nieco swoją strukturę – z kruchej na lekko elastyczną, lepką i przezroczystą. Kiedy się to stanie, wyjmujemy go z wody i rozkładamy na płaskiej powierzchni. Ja z reguły używam deski do krojenia albo dużego talerza.
ZAWIJANIE SPRING ROLLSÓW
Na rozpostartym w całości papieru ryżowym układamy wybrane składniki. Najlepiej wzdłuż, już w kształt przyszłego spring rollsa – tutaj jest wideo z instrukcją. Ja zaczynam od posypania papieru ryżowego sezamem, bo ładnie potem prześwituje przez papier i dodaje całości dodatkowych wartości odżywczych jak i sensorycznych, bo przyjemnie chrupie. Następnie pocięte na pół szparagi, parę nitek makaronu, pocięty w paski omlet, parę słupków marchewki i czerwonej kapusty, półplasterków ogórka, listków kolendry. Najpierw zawijamy wszystko z jednej strony w rulon, potem boki do środka, a następnie całość – tak jak w przypadku gołąbków, naleśników czy krokietów.
Gotowe spring rolls odkładamy na bok odrobinę przesmarowane oliwą. Możemy też pominąć tłuszcz, który ma zabezpieczyć je przed sklejeniem i po prostu odłożyć na bok w odstępach od siebie. Do spring rollsów podajemy sos do maczania lub, jeśli to trudne do wykonania np. na wynos, dodajemy go odrobinę przy zawijaniu spring rollsów do ich środka. Mój ulubiony sos do spring rollsów to ten na bazie masła orzechowego. Oto przepis.
sos do spring rollsów
- 2 czubate łyżki masła orzechowego
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 2 łyżki syropu klonowego lub innego słodzika
- 1 łyżeczka srirachy lub innego ostrego sosu
- kilka kropel soku z połówki cytryny
Składniki na sos wlewamy do miseczki i energicznie mieszamy. Jeśli sos będzie zbyt gęsty dodajemy odrobinę wody lub napoju roślinnego. Sos można przygotować wcześniej i przechowywać go w lodówce. Można go też zrobić od razu więcej i zachować do innych azjatyckich potraw, np. jako dip do ulubionych dań z grilla. Może być też wyśmienitą bazą azjatyckich makaronowych sałatek na zimno.
Korzystasz z moich przepisów? Oznacz mnie na zdjęciu, będzie mi miło zajrzeć do Twojej kuchni.
Szukasz przepisów, rekomendacji i pomysłów, jak delektować się życiem?
Zajrzyj na moje profile społecznościowe. Nakarmiona Starecka to instagram, facebook i podcast „Z pełnymi ustami” do słuchania na Spotify, Tidal i Apple Podcasts.Życie jest za krótkie na złe jedzenie i warto je przeżyć z pełnymi ustami!