Tofu NIE zmieniające życia ale czyniące je lepszym! (v)

Tofu NIE zmieniające życia ale czyniące je lepszym! (v)

To moje najmilsze kulinarne wspomnienie z Wietnamu. Szalenie soczyste tofu w słodkim sosie pomidorowym. Jadałam je na śniadanie w Hội An, Hồ Chí Minh, Đà Nẵng i Hanoi. To była jedna z niewielu opcji w pełni roślinnych, ale w połączeniu z ryżem starczała mi za...
Łączy nas miłość do kawy, czyli jak zaczęłam pić dripa

Łączy nas miłość do kawy, czyli jak zaczęłam pić dripa

Wszystko się zaczęło w ostatnie święta. W prezencie pod choinkę sprawiłam Kuchcikowi zestaw do dripa. Pojechałam do kawiarni CoffeeDesk, w której jest też duży wybór herbat (m.in. mój ulubiony rooibos spakowany do puszki z Muminkiem. I z pewną nieśmiałością zagadnęłam...
Koreańskie lizaki z ziemniaków (v)

Koreańskie lizaki z ziemniaków (v)

Może się trochę rozpędziłam z tymi lizakami, bo w końcu koreańskie algamja-jorim się gryzie a nie liże. Niemniej karmelizowane w lepkim sosie na bazie sosu sojowego, obsypane sezamem ziemniaczki, wspaniale prezentują się nabite na patyczki od szaszłyków. W takiej...

Pin It on Pinterest