sushi

Banana fish and chips, czyli wegańskie rybki bananówki

Banana fish and chips, czyli wegańskie rybki bananówki

Brytyjski klasyk, czyli fish and chips, ale w wegańskim wydaniu. Co zamiast ryby? Banany! A dokładniej - kwiatostany bananowca usmażone w chrupiącym a jednocześnie puszystym cieście piwnym. Prawdziwe banana fish. Ha! Pierwszy raz na pąki bananowca natknęłam się w...

Gimbap – prosty przepis na koreańskie sushi

Gimbap – prosty przepis na koreańskie sushi

Rolki ryżu z kimchi zawinięte w chrupiące wodorosty z dodatkiem wasabi. Koreańskie sushi czyli gimbap – idealne na piknik i na lunch do pracy. Jak tłumaczyć nazwę gimbap? Gim to po koreańsku po prostu wodorosty, bap oznacza ryż. Koreańczycy uważają, że gimbap ma niewiele wspólnego z japońskim sushi. Owszem, jest ryż, są i suszone wodorosty, ale składniki w środku koreańskiej rolki są już inne.

Omami – ramen z mięsem suchym jak wiór

Omami – ramen z mięsem suchym jak wiór

Baza jest odpowiednia. Aromatyczny, intensywnie mięsny bulion, choć bez tego magicznego, klejącego działania kolagenu, który niweluje szpary w zębach, dopracowany, sprężysty i gibki makaron; płynne żółtko w jajku marynowanym w sosie sojowym, soczyste marynowane shiitake oraz zatknięte przy krawędzi miski suszone nori. I tylko jeden dodatek w tej zgrabnej kompozycji wywołuje niedowierzanie. Mięso.

Bar Don – niekoniecznie polski Jiro

Bar Don – niekoniecznie polski Jiro

Podobnie jak Jiro Ono, odznaczony trzema gwiazdkami Michelin, tak Yuichiro Yoshida pracuje w ukrytej, niepozornej lokalizacji. W środku kończą się analogie – cerata w bure plony polskiej ziemi i plastikowe krzesełka, które w sytuacji podbramkowej pali się na grillu u szwagra, nie pozostawiają złudzeń. To nie słynny bar z sushi ukryty w podziemiach tokijskiego metra, ale mokotowski Bazar Lotników.

UKI UKI – fabryka japońskiego makaronu

UKI UKI – fabryka japońskiego makaronu

Japońska kuchnia to nie tylko sushi, miso i ramen. Zawartość wielu innych japońskich mis i miseczek z pewnością przypadłaby nam do gustu, gdybyśmy tylko mieli gdzie jej próbować. Suszarnie w kulinarnej historii naszego kraju odegrały niemałą rolę. Na zdechłej rybie, serku philadelphia i sosie teriyaki rozrosła nam się klasa średnia przebierająca teraz w przegrzebkach. Teraz zabierze się za udon.

Pin It on Pinterest