Wyspa Jeju jest nazywana przez Koreańczyków wyspą miłości. Każdy marzy, żeby tam wziąć ślub, spędzić miesiąc miodowy, a niektórzy również – żeby się na niej zestarzeć. Jeju to koreańska wersja japońskiej Okinawy, tu żyje się najdłużej. Jeju mieni się dwoma kolorami: turkusem oceanu i soczystą zielenią wybrzeża. Można je przemierzać jedną z ponad 20 tras Olle-gil o zróżnicowanym poziomie trudności.
pusan
Bibimbap koreańskiej szefowej kuchni Woo Soon Deok
Jeden z symboli koreańskiej kuchni. Zbilansowane, zdrowe i smaczne danie, które zrobiło równie dużą karierę na świecie jak kimchi. Pani Woo Soon Deok od 30 lat robi bibimbap. To danie tak złożone, że faktycznie nie może się znudzić. Składa się z wielu...
San-nakji: hit czy kit?
Uciekająca z talerza ośmiornica to jedna z najbardziej ryzykownych atrakcji kulinarnych Korei Południowej. Niektórzy próbę zjedzenia tego dania przypłacają życiem. Co to jest san-nakji? Koreańczycy kochają hoe – zjadane na surowo mięso ryb i owoców morza. Zabija się...
Nadmorski Pusan w Korei Południowej – jem ślimaki, ośmiornice i morskie penisy!
Wielkie targi owoców morza i ryb w Pusanie, drugim co do wielkości mieście w Korei Południowej, to gratka dla takich perwersyjnych wszystkożerców jak ja. W trakcie wycieczki do Seulu udało mi się odwiedzić miasto położone nad morzem, z którego regularnie kursują promy...