Wystrój restauracji U Sióstr jest żywcem wyjęty z przeszłości. Pod sklepieniem z rżniętego karton-gipsu podaje się gałuszki, pielmieni i śledzia pod szubą. Siostry muszą marynować ryby same, bo smakują świeżo i mocno pachną morzem. Takich śledzi ze świecą szukać w mieście! A są jeszcze gałuszki, gotowane na parze pyzate poduchy z ciasta obsypane jagodami i polane śmietanowym sosem.
pielmieni
Rusiko – gruzińska uczta
Do Gruzji jechaliśmy odurzeni lekturą Mellerów i opiniami z serwisu Kaukaz.pl. Widziałam siebie w malowniczych górach z bawolim rogiem wypełnionym winem w jednej ręce i nabrzmiałym od rosołu cycem chinkali w drugiej. To miała być niekończąca się supra. Z fantazją i zapasem czasu, którego nikt nie przelicza na pieniądze, co najwyżej na przyjemności. Na miejscu okazało się, że za suprę się płaci.
Skamiejka – pielmieni od pani Tamary
Skamiejka, czyli po rosyjsku ławeczka. Mała, ale pomieści wszystkich chcących pośpiewać rosyjskie romanse, pośmiać się, a najważniejsze - podjeść. Zresztą, kto by tam siedział, kiedy Pani Tamara nastawia gramofon i nogi same ruszają do tańca! - Jeść!!! - drę się już...