Ten wpis będzie jedynie na zaostrzenie apetytu. Tak jak moja pierwsza wizyta w Warszawie Wschodniej jedynie pogłębiła ciekawość tego miejsca. Na razie wiem jedno - Aleksander Baron i jego Solec 44 ma poważnego konkurenta w wyścigu po najlepsze podroby w mieście!...
Recenzje
Boscaiola – dolce vita na Powiślu!
Tuż u stóp pięknego zakrętu ulicy Karowej, gdzie 4 grudnia podczas Rajdu Barbórka odważni kierowcy zdobywają serca kobiet, obok studenckiego szlaku i malowniczej skarpy parku znajduje się Boscaiola. Jedna z najciekawszych włoskich restauracji w Warszawie serwuje nie...
Silk & Spicy – poprawnie & banalnie
To był babski, zimowy wypad. Cztery wygłodniałe pannice postanowiły posilić się po tajsku. Wybór padł na ulokowaną w centrum restaurację Silk & Spicy. Wnętrze było również babskie. Tu złotko, tu koroneczki, tu gustowna poduszeczka z chwościkiem. Zresztą przy...
Vapiano – agent Bourne w sieciowym fast foodzie
Kiedy pierwszy raz w życiu przekraczam próg Vapiano przy Emilii Plater w Warszawie jeszcze nie wiem, że to międzynarodowy, świetnie funkcjonujący moloch, mający filie nieomal w każdym kraju tego i tamtego świata. Nie wiem też, że druga warszawska siedziba Vapiano,...
Koszmary warszawskiej gastronomii część 3.
Koszmar najgorszego jedzenia KOSHER FALAFEL (ul. Twarda 6) Namiocik Abrahama, jak mówi się o tym miejscu, położony jest w sąsiedztwie Synagogi Nożyków. Wygląda dość abstrakcyjnie na tle pnących się wokół nowoczesnych inwestycji. Rozsiadam się wygodnie na plastikowym...
Skamiejka – pielmieni od pani Tamary
Skamiejka, czyli po rosyjsku ławeczka. Mała, ale pomieści wszystkich chcących pośpiewać rosyjskie romanse, pośmiać się, a najważniejsze - podjeść. Zresztą, kto by tam siedział, kiedy Pani Tamara nastawia gramofon i nogi same ruszają do tańca! - Jeść!!! - drę się już...
Concept 13, lancz: 50 zł
Concept 13 to restauracja znajdująca się na ostatnim piętrze domu handlowego rodziny Likusów. VITKAC przyciąga uwagę z zewnątrz już samą swą bryłą przez złośliwców nazywaną "sarkofagiem". Co by jednak o niej nie mówić, prócz chłodu wprowadza ona na ulicę Bracką dużą...
Koszmary warszawskiej gastronomii część 2.
Bachory wracają do szkół, dorośli do knajp. Nie ma bowiem nic lepszego na jesienny splin niż garść kalorii popitych winem. Uzbierałam dla was nieco anty adresów, byście przypadkiem zamiast euforycznego stanu nie sięgnęli kulinarnej depresji. Koszmary warszawskiej...
Koszmary warszawskiej gastronomii część 1.
Życie redaktorki szukającej przygód kulinarnych nie wije się delikatną wstążką domowego makaronu. To często ciężki kawałek czerstwego chleba, wyłamujący zęby i osiadający na żołądku. Chcąc oszczędzić męczarni moim czytelnikom, postanowiłam urealnić dręczące mnie od...