Cafe de la Poste – sery pod kościołem

Na starych Bielanach, vis à vis kościoła św. Zygmunta, powstała mała, urocza kawiarenka Cafe de la Poste. O wolne miejsca przy stolikach spierają się rodziny, właściciel – Francuz – przejęty zainteresowaniem ledwo nadąża za swoim marzeniami. Aż strach pomyśleć, że czasami się jednak spełniają.

Lokum upatrzył sobie już siedem lat temu, tuż po przyjeździe do obcego kraju za sprawą pięknej Polki. Przez lata snuł plany i wreszcie się udało. Żadna tam Francja elegancja. Na podłodze Cafe de la Poste jest szara wylewka, krzesła z podstawówki, najmniej wygodne siedziska świata, tortura dla pośladków, industrialnie zabezpieczone stare lustra pstrzące ściany. Ale już na stołach, w zastępstwie talerzy, modne czarne łupki. Kontrastów wcale nie koniec, bo na nich – zamiast pian, mazów i kropek, które zwykło się oglądać w miejscach z pretensjami – śmierdzące starymi skarpetami sery. Wyborne, francuskie! Od piwnicznych ciągutek, wymazów ze ścian przywykłych do widoków pieczarek, wodnistej serowej ektoplazmy po sztabki twardszych nośników penicyliny i kozich gniotków spod kopyta. Ostatni równie upojny posmak mokrego kostiumu wyjętego z reklamówki po dwóch tygodniach czułam w ogrodach Wersalu. Wybraliśmy się do nich z Kuchcikiem wyposażeni w solidną dawkę win i serów. Zjedliśmy wszystko, wyczerpani przeżuwaniem zapadliśmy w drzemkę na trawie, a po przebudzeniu podjęliśmy nierówną walkę z powracającym odbiciem pleśni.

Poza tym maślane croissanty, trochę słodkich wypieków. W Cafe de la Poste to jedyna opcja dla wegetarian chcących się posilić pod kościołem. Do reszty pozycji w karcie równiutko jak w krajalnicy przykleiły się plasterki szynki. Są w sandwiczach (9 zł), w KAŻDYM quiche’u (14 zł) oraz w grupie na talerzu wędlin. Nie warto tym jednak wytrącać zaaferowanego właściciela z równowagi. Zawsze można zamiast książki skarg i zażaleń wykorzystać poniewierające się tu egzemplarze „Paris Match” i pomiędzy strony gazety włożyć różowiutki płat wieprzowiny. W doniesieniach o życiu prywatnym Sarkozy’ego będzie więcej mięsa.

Cafe de la Poste
Pl. Konfederacji
Warszawa

Pin It on Pinterest