O walorach kalarepki pisałam już we wcześniejszym przepisie na słoneczny krem z kalarepki. Kalarepa w sezonie, kiedy jest świeża, seledynowo-zielona, jest kusząco wiosenna. Można ją chrupać na surowo, wmieszać w kolorową sałatkę, lub zmiksować na zupę krem jak w moim przepisie. Co jednak zrobić z jej liśćmi, które są tak jędrne i mięsiste? Na pewno nie wolno ich wyrzucać!
Liście kalarepy są bardzo zdrowe
Jak to z warzywami bywa, największą kumulację wszystkich walorów zdrowotnych, z których słyną niektóre bulwy, mają ich liście. Tak jest i w przypadku kalarepy. Jej liście mają bardzo dużo żelaza. To ważna informacja dla wszystkich, którzy zauważyli jego spadek w badaniu krwi. Anemicy, kobiety w ciąży lub po porodzie, a także osoby na diecie wegańskiej w pierwszej kolejności powinny się z nimi zaprzyjaźnić. Żelazo to nie wszystko. Kalarepa słynie ze swoich antyrakowych właściwości, a jej liście to także sporo chlorofilu, który w dużym skrócie wzmacnia pracę wątroby i woreczka żółciowego.
Sprawdź mój prosty przepis na zupę krem z kalarepy
Jak jeść liście kalarepy?
Liście są grube i mięsiste, przypominają w tym nieco jarmuż. Próbowałam je blanszować z czosnkiem i zjeść jak szpinak, ale były dla mnie zdecydowanie za łykowate. Postanowiłam je zatem zmiksować i w takiej formie dodać do zupy. Starałam się ich zbytnio nie gotować. Liście kalarepy pod wpływem wysokich temperatur tracą bowiem swoje właściwości. Oto przepis na zdrowszą wersję zupy ogórkowej.
Kalarepa i szparagi? Pyszne wiosenne połączenie w sycącym azjatyckim daniu
Przepis na brzydką ale pyszną zupę z liści kalarepy
składniki na 2 porcje
- liście z 1 kalarepy
- oliwa
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 1 marchewka
- 2 ziemniaki
- półtora litra wody lub bulionu
- 2 kiszone ogórki
- pół szklanki zalewy z kiszonych ogórków
- sól, pieprz
- świeży koperek do przybrania
Liście dokładnie myjemy, kroimy w paski i miksujemy z odrobiną oliwy w blenderze na konsystencję pesto.
Na dnie garnka rozgrzewamy olej lub oliwę i podsmażamy na niej pocięte w plastry czosnek i cebulę. Kiedy się zeszklą dodajemy obrane i pocięte w dużą kostkę marchewkę i ziemniaki. Mieszamy przez chwilę po czym zalewamy warzywa wodą lub bulionem. Gotujemy pod przykryciem 10 minut. Po tym czasie dorzucamy do zupy starte na tarce lub pocięte w kostkę ogórki kiszone oraz dolewamy zalewę z ich kiszenia (opcjonalnie). Gotujemy wszystko kolejne 15 minut pod przykryciem.
Sprawdzamy ziemniaki czy zmiękły, jeśli tak, to zdejmujemy garnek z ognia i doprawiamy go naszym pesto z liści kalarepy.
Próbujemy, przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Skrapiamy zupę oliwą i podajemy ze świeżym koperkiem. Smacznego!