Jestem od niej uzależniona. Przepis na sunomono czyli japońską sałatkę z ogórków to jeden z lepszych suwenirów, jaki przywiozłam z Tokio. Był moment, że jadałam ją codziennie. Teraz wolę poczekać na nasze przyjemnie chrupiące i orzeźwiające ogórki gruntowe. Są idealne...
kuchnia japońska
Okonomiyaki: japońska pizza z patelni (v)
Pierwsze okonomiyaki zjadłam w Tokio. Pamiętam, że wybrałam się sama do baru, w którym zamiast stołów zamontowane były teppanyaki. To płyty grillowe, gładka stal rozgrzana do wysokiej temperatury. Zamówienie złożyłam przyciskając jakiś tajemniczy guziczek. Już po...
Natto: co to takiego i jak je jeść? (v)
Natto to sfermentowana soja o japońskim rodowodzie. Ziarna soi najpierw się dokładnie płucze, potem namacza na wiele godzin, a na koniec gotuje na parze. Po tych ceregielach przychodzi czas na spotkanie z bakterią Bacillus Subtilis Natto. To pod jej wpływem soja...
Wegańska kuchnia azjatycka w Warszawie
Wydawałoby się, że roślinne mięso pionierskich marek omnipork, beyond meat czy impossible foods jest czymś zgoła innowacyjnym. Nic bardziej mylnego. Wegańskie mięso zrobione z warzyw, tofu i grzybów jada się w Azji od setek lat! Początków wegańskiej kuchni azjatyckiej...
Najlepszy ramen w Warszawie w nowej lokalizacji
Vegan Ramen Shop weganizuje Mokotów. Nie ma się co śmiać z latte na mleku sojowym, sushi z tofu i schabowego bez mięsa. To już oficjalne: Warszawa weganizuje się w najlepszym stylu i nawet zadeklarowani kotleciarze ustawiają się w kolejkach po wegański ramen....
Sato Gotuje – kuchnia japońska w starym pawilonie na warszawskim Rakowcu
Kuchnia japońska ma na Rakowcu swoją godną reprezentację. Sato robi udon i podaje go w wielu wersjach, również na zimno. Poza tym na Rakowcu jest tempura, ryżowe kanapki onigiri, boczek kakuni i panna cotta z matchą. Rakowiec, do tej pory będący kulinarną pustynią, ma swojego Japończyka, a Warszawa małe Tokio. Sato gotuje od środy do soboty, na razie bez koncesji, ale butelkę można wziąć ze sobą.
Omami – ramen z mięsem suchym jak wiór
Baza jest odpowiednia. Aromatyczny, intensywnie mięsny bulion, choć bez tego magicznego, klejącego działania kolagenu, który niweluje szpary w zębach, dopracowany, sprężysty i gibki makaron; płynne żółtko w jajku marynowanym w sosie sojowym, soczyste marynowane shiitake oraz zatknięte przy krawędzi miski suszone nori. I tylko jeden dodatek w tej zgrabnej kompozycji wywołuje niedowierzanie. Mięso.