Odtruwa wątrobę i skórę. Oczyszcza mięśnie narządów płciowych i układu moczowego, pobudza krążenie krwi, zwiększa ukrwienie skóry. Nasila doznania seksualne, popęd płciowy, przyśpiesza osiągnięcie orgazmu. Koktajl z pietruszki!
Pietruszka+banan+ki
Przygodę z natką pietruszki zaczynam od prawdziwego pietruszkowego horroru. Natkę zalewam litrem wody, gotuję 15 minut i wypijam na czczo (rano mamy najlepsze wchłanianie i trawienie). W połowie detoksu zaczynam akceptować jej kontrowersyjny, intensywny smak. Po zakończonej kuracji za nim tęsknie.
Wedle zaleceń różnych speców od zdrowia i życia wiecznego wracam do natki pietruszki, ale już w świeżej formie. Miksuje w blenderze koktajl z pietruszki – jej zielone listki z innymi plonami matki ziemi. Zaczynam nieśmiało: dorzucam do niej ogórek (małokaloryczny, przyspiesza spalanie tłuszczu, odkwasza i oczyszcza organizm z toksyn), banana (obniża poziom złego cholesterolu, poprawia samopoczucie, gasi zgagę) i czasami cytrusy.
Pietruszka+banan
Po wykorzystaniu podstawowych opcji zaczynam szaleć. Dorzucam imbir (leczy migreny, pobudza trawienie, zwiększa koncentracje), szpinak (zapobiega nowotworom, poprawia pamięć) i rukolę (działa bakteriobójczo, zwiększa odporność). A jak zaczyna się sezon na owoce, biorę wszystko – maliny, truskawki, borówki, porzeczkę, brzoskwinie! Podstawą jest zawsze natka pietruszki.
Pietruszka+i
Pietruszka+brzoskwinia+maliny+imbir
Od porannych koktajli można się uzależnić. Gęsta konsystencja ich bogatej zawartości – pomiędzy napojem a pożywieniem – cieszy zaspany brzuch. Spróbujcie sami, choćby ten przepis na koktajl z natki pietruszki, mięty i kiwi.