Czy można mieć wszystko? Deser tak obłoczny jak puch, lepki od cytrusów, pachnący migdałami, a w dodatku jeszcze bezglutenowy? To jedno z najłatwiejszych ciast jakie możesz sobie upiec. Przepis jest banalnie prosty: mieszasz składniki, przelewasz do foremki, pieczesz i gotowe. Minimalny nakład pracy nie jest jednak współmierny do spektakularnego efektu. To będzie idealne ciasto na święta, które będzie można zrobić w ostatniej chwili.


Smak lepkich od cytrusów migdałowych ciast pamiętam ze swoich wypraw do Włoch. Wspomnienie o nich odświeżył mi niedawno duet piosenkarki Jessie Were i jej mamy Lennie, która od wielu lat nagrywa wyjątkowo smaczny kulinarny podcast „Table Manners”. Panie gotują i zapraszają znakomitych gości. Wśród nich znalazła się Kate Winslet, która o swoim popisowym deserze jakim jest „polenta cake” opowiadała tak smakowicie, że postanowiłam wrócić do tego przepisu. Znów zachwyciła mnie jego prostota, ale i wyjątkowe walory. Otóż użycie jako bazy do ciasta grudkowatej polenty jak i mąki migdałowej o równie chropowatej strukturze zapewnia mu tę pożądaną wilgoć, której nie wytrzymałaby zwykła mąka. Wilgotne i delikatne ciasto spowija jeszcze aromat cytrusów mocno również wyczuwalny w jego smaku. Ciasto można podawać samo lub udekorowane cytrusami z kleksem nawet zwykłego gęstego jogurtu. Tak podane rozświetli stół i będzie się prezentować wyjątkowo efektownie.

Cytrynowo-kukurydziane ciasto migdałowe bez mąki
- 200 g masła
- 3 jajka „zerówki”
- 90 g cukru
- 1 cytryna
- 200 g mąki z migdałów
- 110 g polenty (kaszki kukurydzianej)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Masło rozpuszczamy i studzimy. Zostawiamy odrobinę (lub papierek po maśle) do wysmarowania blaszki do pieczenia ciasta. W misie miksera ucieramy ze sobą jajka, cukier i skórkę otartą z całej cytryny (możemy zostawić jej odrobinę do dekoracji ciasta). Po 2, 3 minutach dodajemy jeszcze rozpuszczone wcześniej masło – wlewając je do misy powoli cieniutką stróżką. Po mniej więcej minucie masło powinno się połączyć i stworzyć z resztą składników gęsty apetyczny krem.
Wyłączamy wtedy mikser i ręcznie, za pomocą szpatułki, łączymy krem z pozostałymi suchymi składnikami: mąką z migdałów, polentą i proszkiem do pieczenia. Dokładnie wszystko ze sobą mieszamy, aż powstanie gęsta masa.
Bierzemy foremkę (moja miała 23 cm średnicy), smarujemy ją masłem, a spód wykładamy papierem do pieczenia. Jeśli zależy nam na chrupiącej skórce ciasta możemy foremkę dodatkowo oprószyć odrobiną polenty.
Masę przekładamy do foremki i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 160 stopni (z termoobiegiem) lub 180 (jeśli bez termoobiegu). Po pół godzinie sprawdzamy stopień wypieczenia ciasta za pomocą patyczka, wbijając go w środek ciasta. Jeśli będzie mokry – pieczemy dalej. Optymalny czas pieczenia to 40 minut. Upieczone ciasto studzimy. Dekorujemy gęstym jogurtem naturalnym, otartą skórką cytryny, plastrami różnych cytrusów i listkami świeżej mięty. Uśmiechamy się i zjadamy.
Korzystasz z moich przepisów? Oznacz mnie na zdjęciu, będzie mi miło zajrzeć do Twojej kuchni. Szukasz przepisów, rekomendacji i pomysłów, jak delektować się życiem? Zajrzyj na moje profile społecznościowe. Nakarmiona Starecka to instagram, facebook i podcast „Z pełnymi ustami” do słuchania na Spotify, Tidal i Apple Podcasts. Życie jest za krótkie na złe jedzenie i warto je przeżyć z pełnymi ustami!