Kulinarny przewodnik po Palermo

Kulinarny przewodnik po Palermo

Emigranci, ciasnota i zaduch, aria rozjuszonych klaksonów i pędzące przerdzewiałe skutery. Przez spaliny w Palermo przebija się odurzający zapach kwitnących drzew pomarańczy spadających na zaśmiecone chodniki, a z chaosu ulicy wyłania się najbardziej demokratyczna...
Il Cavaliere – kreacje z poprzedniej epoki

Il Cavaliere – kreacje z poprzedniej epoki

Dwie najbardziej pożądane przez restauratorów blogerki kulinarne i ja. Spotykamy się na Hożej, we włoskiej restauracji Il Cavaliere. Tutejsza kuchnia zapowiada się bezpretensjonalnie i smacznie. Gorzej wypada wnętrze lokalu. Beżowe ściany, kawowe dywaniki, ciężkie...
Bibenda – mała teksańsko-polska biba

Bibenda – mała teksańsko-polska biba

To było długo wyczekiwane dziecko. Beniamin i Zbyszek – kuzyni, jeden z Polski, drugi ze Stanów, znani z klubu kolacyjnego Ma Noże i Może – zapowiadali się na świetnych ojców. Kiedy wreszcie pojawiła się Bibenda, wszyscy trzymali kciuki za udany poród. Obserwuję...
Koszmary warszawskiej gastronomii część 5.

Koszmary warszawskiej gastronomii część 5.

Stołeczni restauratorzy rzadko zaskakują. Wolą bezpieczne rozwiązania, które sprawdziły się u konkurencji. Stąd knajpy klony, każda kolejna podobna do poprzedniej. W wystroju, ofercie i sposobie podania dań. I na tych najbardziej banalnych i do skrętu żołądka...
Efes – najlepsze kebaby z okienka

Efes – najlepsze kebaby z okienka

Ostatni raz spowiadałam się przed Pierwszą Komunią Świętą. Lista grzeszków kulinarnych zatem jest długa. Pokutę jednak odprawiłam (zgagą po koszmarach, patrz tu i tu, i tu, i tu). Sumienie miałabym czyste, gdyby nie Efes. Pewna słabostka, której ulegam regularnie. Raz...

Pin It on Pinterest