Parzyście ponumerowana strona ulicy Jasnej wypełnia się smakami z różnych zakątków świata. Pod numerem 26 australijska Kalaya serwuje emo i kangury, pod numerem 24 Duża Micha podaje wietnamską zupę pho, a pod numerem 22 Dos Tacos rozpala przełyki meksykańskimi pozole, tacos i burritos. Do tej zacnej światowej reprezentacji kulinarnej dołączył Shipudei Berek specjalizujący się w kuchni izraelskiej.
falafel
BeKeF – najlepszy falafel w Warszawie
To przeżycie dla osób o mocnym układzie trawiennym, bardziej wrażliwych koszerny barek na Hożej może wysłać w kosmos. Stolica dostraja swoje garkuchnie do klientów, a że nie ma własnej tożsamości kulinarnej, podsuwa im z reguły banalne propozycje, które każdy „słoik”...