Dawna stolica Tajlandii, Ayutthaya, to nie tylko ruiny. Tu wciąż jada się słynne olbrzymie krewetki słodkowodne.
Do dawnej stolicy Tajlandii jest jakieś kilkadziesiąt kilometrów drogi z Bangkoku. Ayutthaya powstała w 1351 roku i przez cztery wieki cieszyła się statusem dużego, wpływowego portu handlowego. Wszystko się zmieniło, kiedy została napadnięta i zrujnowana przez wojska Birmy. Nigdy nie odbudowała swojej potęgi. Zostało po niej 67 wspaniałych świątyń i ruin, wpisanych na listę światowego dziedzictwo UNESCO.
Warto je zobaczyć, szczególnie świątynie:
Wat Phra Sri Sanphet – uważaną za najpiękniejszą ze wszystkich tutejszych świątyń, zbudowaną w dawnej stolicy Syjamu ponad 700 lat temu.
Wat Phra Mahathat – najpopularniejszą i najczęściej fotografowaną; to tu znajduje się słynna twarz Buddy wkomponowana w korzenie drzewa.
Wat Yai Chai Mong Khon – wciąż działającą, jedną z nielicznych, do których można wejść; otacza ją szpaler posągów Buddy, na czele z tym najsłynniejszym, w pozycji leżącej.
Wat Lokayasutharam – tu również Budda leży, a przed nim znajduje się oblepiona złotymi płatkami przyklejanymi przez wiernych jego malutka replika.
A po zwiedzeniu tych wszystkich wspaniałości, magicznych i zarośniętych dżunglą ruin, trzeba się wybrać na obiad. Na prawdopodobnie największe krewetki słodkowodne, jakie jedliście w życiu.
Gdzie zjeść w Ayutthaya?
Gigantyczne krewetki w restauracji Ruan Thai Kung Pao
Ayutthaya, choć straciła pozycję liczącego się portu handlowego, wciąż jest zagłębiem rybołówstwa. Położona w delcie rzeki Menam, wyróżnia się specyficzną kuchnią bazującą na rybach i owocach morza.
Można jej spróbować w wielu miejscach, ale koniecznie odwiedźcie restaurację Ruan Thai Kung Pao, która słynie z gigantycznych krewetek słodkowodnych. Każdy Taj marzy, by choć raz w życiu ich spróbować. Są większe od dłoni dorosłego człowieka i przeważnie ważą około 300 gramów.
Ruan Thai Kung Pao to duża restauracja, z ponad setką miejsc, położona nad samą rzeką. Większość stolików stoi nad samym jej brzegiem, a część na pomoście rzuconym w poprzek wody.
Krewetki zamawia się na wagę. Za trzy sztuki ważące około 1 kilograma zapłacicie mniej więcej 170 złotych. Są jednak warte swojej ceny. W moim prywatnym rankingu „co zjadłam najlepszego na świecie” znajdują się w pierwszej dziesiątce.
Wyróżnia je nie tylko rozmiar, lecz także żółte coś w okolicach głowy. To tomalley, które można znaleźć także w środku homara czy kraba. Najwspanialsza część tych skorupiaków – tłusta, kremowa i pełna piątego smaku umami.
Niektórzy porównują tomalley do pâté – w rzeczy samej, to wątróbka i trzustka skorupiaków, w klasycznej kuchni często używana choćby do przygotowania homarowego bisque.
Tomalley przypomina masło, a zanurzone w nim jędrne mięsko krewetek smakuje jeszcze lepiej. Tak właśnie należy tę gigantyczną krewetkę z Ayutthai jeść. Opieczona wcześniej na grillu opalanym węglem drzewnym, jest przecinana na pół i podawana bez żadnych sosów ani przypraw, bo rzeczywiście ich nie potrzebuje. Najpierw trzeba obrać ją ze skorupki, a potem delikatne, słodkawe mięso maczać w tym krewetkowym maśle.
W restauracji można jeszcze zamówić smażony ryż, smażoną rybę barramundi, smażone łodygi lotosu i pyszną sałatkę z cieniutkimi kawałkami mięsa z odnóży krewetek. Ale nie rozpędzajcie się zanadto i zostawcie sobie miejsce na krewetki. Pisałam już, że są gigantyczne?
Restauracja Ruan Thai Kung Pao
1/2 Moo 4, Ratchakram, Bang Sai, Ayutthaya, Tajlandia (dokładny adres tu)
Ostre krewetkowe curry w Ayutthaya retreat
Po drodze, poiędzy świątyniami, znajdziecie jeszcze jedno wyjątkowe miejsce. To przepięknie położony hotel połączony z restauracją. Stoliki zostały ustawione w altanach przylegających do głównego budynku, ogrodzie i tuż nad samym stawem z fontanną. Można zaszyć się w zielonym gąszczu i rozkoszować w spokoju lokalną kuchnią. Ceny, wziąwszy pod uwagę czarowność miejsca, są ujmująco niskie. Za główne dania zapłacicie od 10 do 20 złotych. Szczególnie polecam curry z okrą i wszystkie dania z owocami morza. Koniecznie zwróćcie uwagę na desery, na stoisko z uroczą starszą panią prezentującą całe tace słodkości w kształcie kwiatów – to jedne z piękniejszych jakie widziałam podczas całej wycieczki.
Restauracja Ayutthaya retreat
54/4 Moo 4, Baanpom District, Phra Nakhon Si Ayutthaya, 13000 Phra Nakhon Si Ayutthaya (dokładny adres tu)
Dajcie znać, jak wam się podobało!
Partnerem postu są Tourism Authority of Thailand oraz Ukraine International Airlines.
Nakarmiona Starecka jest również na Facebooku i Instagramie. Zapraszam!