Piękne, zielone miasto, pełne modernistycznych i secesyjnych zabytków, najlepiej zwiedzać rowerem. Są parki, w których można odsapnąć, są też ciekawe kawiarnie i restauracje, gdzie można spróbować zarówno śląskich, jak i autorskich dań. Katowice, polska dolina krzemowa, centrum technologicznych startupów i innowacyjnych pomysłów ma całkiem ciekawą ofertą gastronomiczną. Oto lista moich ulubionych kulinarnych adresów.
NA WYNOS
Heat Vegan, kontener na tyłach Dworca PKP w Katowicach, Plac Oddziałów Młodzieży Powstańczej, godz. otwarcia: wt.-pt., 08:00-17:00; sob. 10:00-19:00; niedz. – pon. zamknięte
Witajcie w Katowicach! Jeśli właśnie dojechaliście głodni na miejsce, to prosto z pociągu idźcie od razu do Heat Vegan. Kolorowy kontener zobaczycie już z daleka, stoi tuż przy wyjściu z peronów, na tyłach Dworca PKP, na tzw. POMP – Placu Oddziałów Młodzieży Powstańczej. Wciśnięty jest w nasz typowy malowniczy krajobraz budek z eklektycznym fastfoodem. W przeciwieństwie do nich oferuje jedzenie w 100 % roślinnie. Mateusz sam wypieka pyszne focaccie i robi z nich na miejscu świeże sycące kanapki. Największym wzięciem cieszy się ta z kotletem sojowym w panierce z płatków kukurydzianych z sałatką coleslaw, pomidorem i kolendrą. Mnie bardzo smakowała „happy kurka” z pastą bezjajeczną, a zachwyciła „foka z Korei” z marynowanymi ogórkami, marchewkami i pysznym pełnym smaku boczniakiem – soczysta i trochę ostra. W gablotce także wegańskie słodkości (jest nawet cannoli!), a na większy głód zazjatyzowane polskie kluski. Kolorowy kram prowadzi Mateusz wspierany przez Monikę, która lata temu zrobiła mi tatuaż z ukochanym pieskiem. Mateusz również jest tatuażystą, liczę więc, że kiedyś w tym okienku można będzie nie tylko pysznie zjeść, ale i zrobić sobie szybką dziarkę.




ŚNIADANIA , KAWA I SŁODKOŚCI
Cafe Byfyj, ul. Krawczyka 5, Katowice-Nikiszowiec, godz. otwarcia: wt.-ndz., 9:00-21:00, zamknięte w poniedziałki
Katowicki Byfyj, czyli po śląsku kredens, jest pełen smakowitych, oblanych lukrem i obsypanych kuszącą kruszonką ciast, chałek, drożdżówek, jagodzianek i maliniaków. Piekarnia Michalskich ma już cztery lokalizacje, ale przy tej, na wyjątkowym zabytkowym górniczym osiedlu Nikiszowiec, działa bistro z pięknym kolorowym ogródkiem. Można się rozsiąść, nacieszyć oko bajkowym wnętrzem i poczuć się jak w domu. Byfyj, jak na śląski kredens przystało, jest w stanie wiele pomieścić. Jego oferta z roku na rok się rozrasta, więc zjecie tu już nie tylko nieprzyzwoicie obfite śniadania, lecz także zawsze świeże, bazujące na lokalnym sezonowym produkcie pyszne obiady i kolacje. W menu poza śląską klasyką w postaci żuru na domowym zakwasie czy rolady wołowej z kluskami i kapustą, dania sezonowe zmieniające się wraz z pogodą za oknem i fantazją szefa kuchni. Bywają zatem i pierogi z truskawkami polane palonym masłem, jak i steki z młodej kapusty czy szparagi z pistacjami. A w niedzielę zawsze śląski obiad! Byfyj to kulinarne zaplecze wielu festiwalów muzycznych odbywających się nieopodal, warto tu wpaść, by zjeść na miejscu i zabrać ze sobą wałówkę, na spacer choćby w kierunku Doliny Trzech Stawów.








Kafej, ul. Chorzowska 5, Katowice, godz. otwarcia: cały tydzień: 8.30 – 19.30
Nieopodal Spodka, w samym centrum Katowic, można wpaść na słynne w Katowicach śniadania. Kafej serwuje je od lat i słynie z tego, że można raczyć się ich obfitością aż do… wieczora. Kiedyś wpadałam tu na bajgle, dziś od rana można przebierać w najbardziej wyrafinowanych propozycjach. Na tostach z jajkiem w koszulce lądują nawet płatki trufli, na gofry sypie się pokruszoną bezę, a croissanty podaje z sosem holenderskim i szparagami. Jeśli starczy wam miejsca, zamówcie coś słodkiego, choć wypieki w Kafeju są tak ładne, że aż szkoda je jeść. Kafej ma również swoje słodkie wcielenie pod innym adresem – Słodki Kafej, o którym jeszcze będzie poniżej. Po śniadaniu obowiązkowo kawa i może niekoniecznie klasyczna. Apple Cold Brew czyli kawę macerowaną na zimno na tłoczonym soku jabłkowym robią tu na miejscu. Orzeźwia, jest smaczna i zaskakująca. Polecam spróbować.


Słodki Kafej, 3 Maja 10/2, Katowice, godz. otwarcia: 9.00-19.30 pon. nieczynne
Słodka siostra Kafeja ma za zadanie po prostu rozpieszczać. Spełnicie tu wszystkie swoje słodkie sny. Oferta zmienia się często, w zaleźności od sezonu, ale zawsze znajdziecie tu klasykę francuskich wypieków, pyszne croissanty, ptysie czy eklerki. Szukajcie też pączków, malinianek i jagodzianek, bab czy włoskich maritozzi. Do Słodkiego Kafeja warto się wybrać również, choćby zobaczyć tutejsze absolutnie nietuzinkowe odlotowe wnętrze. Łatwo się w nim zapomnieć i puścić wodzę fantazji, a już na pewno apetytu. Dla nienasyconych są zatem prezenty na wynos, zabierzcie ze sobą piękne pralinki lub czekoladki w kwiatki.





Fika Kawa i wypieki, Opolska 18, Katowice, godz. otwarcia: pon.-śr., 8.30:00-17:30; czw.-sob: 9.00-17.30
Doskonała kawa z lokalnej palarni, słodkie skandynawskie wypieki, którymi pachnie już od progu, przemiła obsługa i klasyczne śniadania serwowane prosto z otwartej kuchni. Fikę odkryłam niedawno, podczas spaceru z moim pieskiem, ugoszczono nas serdecznie i chętnie wrócimy na więcej!




Zicherka, ul. Chopina 8, godz. otwarcia: pon.-pt. 07:30-17:00, sob.-niedz. 09:00-17:00. ZICHERKA 2.0 ul. Mielęckiego 4, godz. otwarcia:codziennie 08:00-19:00
Do Zicherki trafiłam tropem jagodzianek, z Kasią z Silesia Smakuje pod rękę, która zawsze trzyma rękę na pulsie i wie co w katowickiej gastronomii najsmaczniej piszczy. Jagodzianki z Zicherki warte są każdej kolejki! To malutka urocza kawiarenka i cukiernia, nieopodal dworca PKP, która doczekała się teraz swojej drugiej i bardziej przestronnej lokalizacji przy Mielęckiego 4. Sprawdźcie oba adresy, nie tylko na coś słodkiego. W Zicherce zjecie także śniadania, zupkę dnia i zregenerujecie się przy kawie.




Synergia Dobre Miejsce, ul. Andrzeja 29/2, Katowice, godz. otwarcia: pon.-pt., 8:00-18:00; sob. – niedz. 09:00-18:00
Mój przewodnik kulinarny po Katowicach byłby niepełny bez tej przestronnej kawiarni z przemiłą obsługą, która działa z sukcesem od 2015 roku. W menu śniadaniowym klasyka. Zjecie tu m.in. omlet z groszkiem i z ziołowym twarożkiem, wegańską tofucznicę, francuskie tosty, szakszukę czy owsiankę. Do tego ciasta i inne słodkości, kawa parzona alternatywnymi metodami, a jak się zasiedzicie – to i lunch tygodnia.


Lokal Bakery, ul. Misjonarzy Oblatów MN 29, Katowice, godz. otwarcia: pon.-pt., 7:30-15:00; sob. 8:30-15:00
Croissanty, bagietki, pain au chocolat i bogactwo chleba. Lokal z wypieków robi sztukę, a sztukę bardziej klasyczną wiesza na ścianach swoich minimalistycznych, nowoczesnych wnętrz. Tu po prostu wypada wpaść na śniadanie, zwłaszcza, że Lokal jest lokalem otwartym niemal od świtu – nieraz uratował mi życie łykiem kawy i jeszcze ciepłą bułeczką. Bywa, że przy kawie odbywają się tu także napędzane kofeiną poranne rejwy, sprawdzajcie więc ich sosziale.



Lody Istne, ul. Mariacka 7, Katowice, godz. otwarcia: cały tydzień 12.00-21.00
Lody w czarnym od węgla rożku? Tak, i to nie byle jakie bo prawdziwe, czyli istne. W czasach kiedy moda na lody rzemieślnicze opanowała już całą Polskę i trudniej zjeść już lody nieprawdziwe niż prawdziwe, te w czarnym rożku rzeczywiście smakują odpowiednio dobrze, by zamówić kolejną kulkę.
OBIAD, KOLACJA, WINO
Krzywa 9, ul. Krzywa 9, Katowice, godz. otwarcia: czw-sob: 15.00- 23.00
Katowice doczekały się wine baru z prawdziwego zdarzenia, z ciekawą selekcją win, głównie naturalnych, i kuchnią, która im smakowcie dotrzymuje tempa. Za miejscem stoi znany szef kuchni, Przemek Błaszczyk, który na gastronomii zjadł zęby i potrafi w „szpitalność”, czyli w „hospitality” zwaną gościnnością jak mało kto. Możecie go kojarzyć z Top Chefa, możecie znać jego kuchnię z niezapomnianej chorzowskiej restauracji Mańana Bistro & Wine Bar czy nieodżałowanego katowickiego Novo, w którym serwował wybitne dania na bazie piątej ćwiartki. Mam poważne przypuszczenia, że Przemek w Krzywej gotuje jednak wreszcie to, na co sam ma ochotę, więc nie może być lepiej. I leje swoje ulubione wina. Kupicie je także na miejscu, bo Krzywa to także sklep. Selekcja win liczy ok 200 etykiet, a w gablotce u Przemka są jeszcze przecież sery do wina z gospodarstw Wańczykówka, Ranczo Frontiera i Kaszubska Koza. Jednym słowem – lećcie na Krzywą!




Sezonovo, Francuska 180, Katowice, godz. otwarcia: cały tydzień 15.00-20.00
Skoro już przy Przemku jesteśmy – jest jeszcze jedno miejsce, gdzie możecie go spotkać. To kulinarny ogród w środku katowickiego parku. Doskonale znany wszystkim festiwalowiczom i to nie tylko dlatego, że karmi gwiazdy światowej muzyki, które wpadają do Katowic na festiwale muzyczne. Świetna picka, sezonowe i sycące klasyczne dania, dobrze wyposażony bar i niezobowiązująca wakacyjna atmosfera. Można się tu łatwo i bez skrupułów zasiedzieć.


Rōnin Japanese Cuisine – Izakaya and Ramen bar, Dyrekcyjna 9, Katowice, godz. otwarcia: pt.-sob.: 14.00-00.00, niedz.:13.00-22.00, śr-czw.: 16.00-23.00
Wspaniałe kluchy i atmosfera japońskiej izakai. Zjadłam tu wyśmienity niezwykle satysfakcjonujący udon, perfeksyjne wprost kiszonki, a do tego jeszcze wśród obsługi spotkałam osobę, która o kluskach wie wszystko, bo przez lata pracowała w warszawskim Vegan Ramen Shopie. Świetna muza, przemyślane menu i dopracowane dania. Chętnie wrócę, szczególnie, że ostatnio na zdjęciach mignął mi mój ulubiony warzywny ramen z cytrynami i sokiem z Yuzu!


Moodro, ul. Dobrowolskiego 1, Katowice, godz. otwarcia: wt.-niedz., 10:00-20:00
Jeśli zamierzacie zwiedzać wystawy w imponującym skalą Muzeum Śląskim, zaplanujcie wcześniej śniadanie lub obiad w Moodro. Wnętrza są równie światowe jak cały projekt kompleksu i, podobnie jak muzeum, czerpią garściami z przeszłości. Jej udany mariaż z nowoczesnością smakuje wybornie z widokiem na piękną, modernistyczną panoramę Katowic. W menu duży wybór śniadań, codzienna oferta obiadowa, oraz dania z karty. Wszystko warte uwiecznienia na zdjęciach, bo zachwyca pomysłem i nowoczesnym podaniem.


Korzystasz z moich rekomendacji? Oznacz mnie na zdjęciu, będzie mi miło poznać Twoją opinię. Szukasz przepisów i pomysłów, jak delektować się życiem? Zajrzyj na moje profile społecznościowe. Nakarmiona Starecka to instagram, facebook i podcast „Uczta Nakarmionej Stareckiej” do słuchania na Spotify i oglądania na YouTube RMF SHOW. Życie jest za krótkie na złe jedzenie i warto je przeżyć z pełnymi ustami!