Wegański, ale za to na grzybach! Prosty przepis na szybki odlot.
Kuchcik robi go już nałogowo. Mówi, że jest równie uniwersalny co krem Nivea – można go wykorzystać do wszystkiego. Zjeść na zimno jako drugie śniadanie, podsmażyć na obiad i zalać jakimś sosem, a nawet poszarpać nad zlewem z kapką ketchupu, tak jak to lubią robić faceci. Bez zbędnych ceregieli, serwetek i porcelany. Kuchcik zaznacza również, że mając niezbędne składniki – soczewicę czy groch oraz kaszę jaglaną resztę dodatków można dobrać z resztek znalezionych w lodówce. Ostatnio do pasztetu trafiły papryczki jalapeno oraz kiszone ogórki. Improwizujcie i wy, smacznego!
Jarski pasztet Kuchcika
(Z proporcji składników wychodzi ok 2 kg pasztetu)
- 900 g lekko rozgotowanej zielonej lub brązowej soczewicy
- 600 g ugotowanej kaszy jaglanej
- 300 g posiekanej drobno cebuli
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 2 goździki
- 3 liście laurowe
- 100 świeżych grzybów
- 100 g pokrojonych marynowanych grzybów
- 2 posiekane ząbki czosnku
- 1 łyżka majeranku
- 2 łyżki musztardy dijon
- sos sojowy
- sól
- pieprz
Ugotowane kaszę jaglaną i soczewicę dokładnie miksujemy. Jeśli masa jest za gęsta dolewamy wodę. Cebulę rumienimy na patelni razem z zielem angielskim, goździkami i liśćmi laurowymi. Jeśli używamy świeżych grzybów rumienimy je razem z cebulą. Wyjmujemy przyprawy, a cebulę i grzyby dorzucamy do masy z jaglanki i soczewicy. Następnie dodajemy resztę składników. Doprawiamy do smaku sosem sojowym, solą i pieprzem. Pieczemy w 200 stopniach w formie wyłożonej papierem do pieczenia przez około 40 minut. Po upieczeniu odstawiamy pasztet w formie do wystygnięcia. Zamiast grzybów możemy dodawać różne dodatki o wyrazistym smaku np. ogórki kiszone, kapary, oliwki, śliwki itp.
Dajcie znać, jak wam wyszło!
Partnerem postu jest
Podobał Ci się przepis? Kliknij „Lubię to!” lub „Udostępnij”. Nakarmiona Starecka jest również na Facebooku i Instagramie. Zapraszam!